1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars (8 głosów, średnia: 4,38)
Loading...

Marciszów

Marciszów odwiedziłem tylko dlatego, że wciąż zatrzymują się tu pociągi TLK jadące w kierunku Jeleniej Góry. Fakt ten trochę może dziwić, gdyż jest to niewielka miejscowość (ok 1,5 tys. mieszkańców) z jedną główną drogą (nawet nazywa się Główna), jednym urzędem, jednym kościołem i jednym większym sklepem. Co zatem sprawia, że pociągi dalekobieżne wciąż tu się zatrzymują? Może ktoś mi pomoże odpowiedzieć na to pytanie, bo ja nie zauważyłem większego zainteresowania pociągami Intercity wśród mieszkańców. Więc może turyści. Wszak niedaleko przebiega droga krajowa do czeskiego Trutnova. Ba, nawet jeszcze w trakcie ostatnich wakacji, w weekendy jeździły tędy pociągi do Trutnova przez Kamienną Górą. Nie cieszyły się jednak one aż taką popularnością jakiej można by się spodziewać po sezonowym połączeniu pomiędzy turystycznymi miejscowościami. Nawet nie będę już wspominał czasów (notabene całkiem nieodległych), kiedy to z Marciszowa można było dojechać do Strzegomia przez Roztokę czy Złotoryi przez Jerzmanice Zdrój. Dziś nawet nie ma tu otwartej kasy. Stację za to nadal obsługują dwie nastawnie.
Perony zdają się wyglądać tu tak samo jak przed stu laty (stację jeszcze jako Merzdorf otwarto w 1867 roku). Starannie wyłożone kostką w okolicach wiaty, dalej już tylko utwardzone z rosnącą trawą. Peron 3, jedyny dzisiaj używany, osłonięty jest stalowym zadaszenie. Tablice informacyjne o kierunkach odjazdu pamiętają jeszcze czasy PRL. Peron 2 osłonięty jest już zabytkowym, drewnianym zadaszeniem. Nie zatrzymują się tu żadne pociągi, podobnie jak przy pierwszym peronie, którego tory nie zostały zelektryfikowane. Trochę niepotrzebne i szpecące są tu przejścia podziemne łączące perony, z których nikt nie korzysta, no chyba że w celu wypróżnienia się. No, ale pewnie kiedyś ruch tu był na tyle duży, że fakt budowy tunelu był uzasadniony. O wielkości stacji musi świadczyć również fakt, że znajdują się tu aż dwie wieże wodne! A do tego budynek dawnej wagonowni i parowozowni.
Budynek dworca musiał być przed kilku lat odmalowany, chociaż zdecydowanie lepiej prezentował się na zdjęciach przedwojennych. Bryła budynku pozostała niezmieniona. Od strony miasta przed budynkiem jest duży plac, choć dziś z miejsc parkingowych raczej nikt nie korzysta. Podobnie jak z poczekalni, która jest zamknięta i widać od dawna nie używana czy pozostałych pomieszczeń dworcowych, których zdjęcia udało nam się zrobić. Jedynie piętro budynku w części służy nadal za mieszkania.
Podsumowując: stacja klimatyczna, w moim stylu – lubię miejsca, które kiedyś tętniły życiem, a dzisiaj świecą pustkami. Warto odwiedzić Marciszów póki łatwo tu jeszcze dojechać pociągiem TLK.

Zobacz Marciszów na Mapie Kolejowej   >>>

Galeria
Kategoria: Atrakcyjność - Będąc w okolicy warto wpaść, Dolnośląskie

Dodaj komentarz