Nieporęt
Nieporęt to niewielkie miasteczko w województwie mazowieckim. Przechodzi przez nie linia kolejowa łącząca Legionowo – Tłuszcz. Sam przystanek kolejowy to przykład kilku wykluczających się faktów. Z jednej strony widać, że ktoś dba o podróżnych. Świadczyć może o tym chociażby to, że teren wokół stacyjki jest zadbany. Trawa na podejściach została wykoszona, a prowadzące do niego schody wyczyszczone. Oczyszczony jest także zbudowany z betonowych płyt chodnikowych peron, ale na tym w zasadzie kończą się plusy. Pora więc aby nasze wścibskie oko zauważyło także kilka minusów. Peron został wyposażony w wiatę, mającą w założeniu ochronić pasażerów przed kaprysami aury. Niestety już na pierwszy rzut oka widać, że pamięta ona czasy Gierka, i już dawno przydałaby jej się jakaś odnowa. Peron położony jest na sporej wysokości przez co można sobie wyobrazić hulający po nim wiatr w deszczowe jesienne dni. Jaką ulgę może wtedy nieść podróżnym wiata bez żadnych wiatrołapów?
Przeglądając internetowe zasoby natknąłem się na fotografie nieistniejącego budynku stacji w Nieporęcie. Jak udało mi się ustalić został on wybudowany na początku lat 60. ubiegłego wieku. Znajdowała się w nim kasa biletowa i poczekalnia. Niestety obiekt popadł w ruinę i został rozebrany. Tym samym podróżni zostali skazani na „ochronę” jaką daje opisana wcześniej wiata. Drążąc dalej temat minusów, warto także zauważyć, że pod wiatą nie znajdziemy wydawałoby się podstawowego wyposażenia za jakie można uznać ławki i kosze na śmieci. Dziwi szczególnie brak koszy. Z jednej strony widać, że ktoś próbuje dbać o wygląd okolicy peronu, z drugiej zaś nie daje szansy, aby podróżni mieli gdzie wyrzucić drobne odpadki, niedopałki itp. Malutki plusik można przyznać za to że sam stan peronu, który jest utrzymany na odpowiednim poziomie. Chociaż niektóre kafle są nieco nadszarpnięte zębem czasu całość prezentuje się w miarę dobrze. Bezpieczeństwa strzeże kamera zawieszona na jednym z pobliskich słupów oświetleniowych. Chociaż z drugiej strony wydaje się, że miejsce montażu ogranicza jej pole zasięgu jedynie do samego podejścia na peron. Na koniec postanowiliśmy zostawić prawdziwy hit. Wydawałoby się, że bez tego nie obędzie się żaden przystanek czy stacja kolejowa, a jednak w Nieporęcie jest inaczej. Chodzi o coś co często znajdziemy nawet na wielu zamkniętych od lat stacjach, których już tyle odwiedziliśmy. Wiecie już o co chodzi? Jeśli nie przejrzyjcie jeszcze raz fotki iiii….? Jeśli nie zauważyliście o co chodzi to podpowiem. Na stacji oprócz braku koszu na śmieci czy ławeczek nie znajdziemy nawet tablicy z nazwą stacji! Na starszych fotografiach widać uwiecznioną tablicę, chociaż już wtedy jej stan pozostawiał wiele do życzenia. Mimo to zastanawia bierność wszelakich władz, którym tak łatwo pogodzić się z brakiem tablicy.
Zobacz Nieporęt na Mapie Kolejowej >>>
Galeria | ||