Stacje kolejowe

Parys

Parys to jedna ze stacji na zamkniętej dla ruchu pasażerskiego w 2000 roku, linii pomiędzy Skandawą a Korszami. Wydaje się, że nie wiele można o niej napisać. To fakt. Po dawnym, niewielkim, szczelnie obrośniętym malwami budyneczku dworcowym pozostały jedynie resztki betonowej wylewki.  Znajdował się on w pobliżu przejazdu kolejowego po prawej stronie patrząc w kierunku Skandawy. Dalej za przejazdem widoczne są zamieszkałe budynki, które zapewne niegdyś służyły kolei. Wprawniejsze oko dostrzeże pozostałości peronu. Ciężko jednak znaleźć coś więcej, co mogłoby świadczyć o tym, że jeszcze nie tak przecież dawno zatrzymywał się tu pociąg osobowy.  W tym momencie mieliśmy już kończyć zwiedzanie pozostałości po byłej stacji, gdy nagle zdarzyło się coś co sprawiło, że odczucie niedosytu związanego ze zwiedzaniem stacji, zmieniło się w ogromną radość. W oddali usłyszeliśmy charakterystyczny gwizd lokomotywy. W mgnieniu oka przypomnieliśmy sobie, że przecież znajdujemy się na linii po której nie jeżdżą pociągi osobowe, ale nadal jest ona używana do przewozów towarowych. Zajęło nam dosłownie kilka sekund zajęcie odpowiednich miejsc do zrobienia fotek. Mijały sekundy, które dla mnie i brata wpatrzonych w horyzont w oczekiwaniu na to co się na nim pojawi, wydawały się godzinami. W końcu w oddali, od strony Skandawy zamajaczyły reflektory. Z każdą sekundą zbliżały się do nas, dźwięk pracujących silników coraz bardziej upewniał nas w tym, że o to naszym oczom ukazuje się jedna z najbardziej znanych lokomotyw w Polsce, czyli ST-44 zwana potocznie Gagarinem. Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale możliwość zrobienia fotografii będąc na linii dosyć rzadko uczęszczanej, dodatkowo w miejscu byłej stacji, zawsze ma dodatkowy smaczek. Właśnie to sprawiło, że początkowe uczucie zawodu, zmieniło się w coś co zapamiętamy na bardzo długo.

Zobacz Parys na Mapie Kolejowej   >>> 

Galeria