Stacje kolejowe

Płośnica

Po odwiedzeniu stacji w Priomie i Pierławkach liczyliśmy, że kolejna w Płośnicy w końcu przy niesie nam nieco więcej atrakcji niż poprzednie. Teraz mogę powiedzieć, że satysfakcja była tylko połowiczna. Stacja w Płośnicy musiała do końca pełnić ważna rolę w układzie kolejowym na tym odcinku linii. Świadczyć może chociażby o tym spora ilość torów jakie przez nią przechodzą a także dwa perony. Po stanie tych ostatnich można się domyślić, że dłużej wykorzystywany był jedynie tylko ten położony bliżej zabudowań stacyjnych. Drugi znajdujący się pomiędzy torami został w znacznej mierze rozkradziony. Praktycznie wszystkie płyty chodnikowe zostały zdjęte a do dziś zachował się jedynie sam nasyp i częściowo betonowe krawędzie. Pierwszy peron zbudowany został z większych elementów betonowych i to także może być powodem, że do dziś praktycznie wszystkie elementy pozostały na swoim miejscu. Wybierając się na wycieczkę liczyliśmy, że uda nam się utrwalić na fotografii dworzec. Na zdjęciach znalezionych w sieci, a wykonanych na początku 2000 roku jest on jeszcze widoczny, chociaż jego stan pozostawiał już wtedy wiele do życzenia. Powyrywane futryny okienne, pokradzione cegły, zawalający się dach i zdemolowane wnętrze, tak krótko można opisać jego stan. Niestety gdy odwiedzaliśmy stację w maju 2014 roku po budynku dworca nie było już śladu. Zapewne grożąc całkowitym zawaleniem został rozebrany. Do dziś jednak na stacji w Płośnicy znajdziemy wiele innych obiektów związanych z funkcjonowaniem kolei na tym terenie. W stosunkowo dobrym stanie znajduje się budynek mieszkalny rodzin kolejowych, który do dziś jest zamieszkały. Podobnie zresztą jak znajdujący się bezpośrednio przy nim dawny magazyn. W nieco gorszym stanie jest dawne WC, które aktualnie służy okolicznym mieszkańcom za magazynek opału. W bezpośredniej okolicy stacji znajduje się sporych rozmiarów rampa rozładunkowa. Być może była wykorzystywana przez znajdujący się w pobliżu zakład.
Niewątpliwie największą atrakcją całej stacji jest znajdująca się w pewnej odległości od niej nastawnia. Aktualnie znajduje się ona w fatalnym stanie. Można w zasadzie powiedzieć, że do dnia dzisiejszego dotrwały jedynie ceglane ściany. Nastawnia została pozbawiona wszelkich cennych elementów. nie znajdziemy w niej żadnego metalowego elementu. Ze ścian został skute wszystkie kable. Jedyną rzeczą, której nie udało się wyrwać była jedna (!) framuga okienna. Mimo to da się wejść na pierwszy poziom nastawni i rozejrzeć się na przebiegające przy niej torowisko. Widoczność nie jest już tak dobra jak w czasach świetności nastawni, bowiem okoliczne krzewy i drzewko zasłaniają widok na stację.

Płośnica na Mapie Kolejowej   >>>

Galeria