Jeruty
To niewątpliwie jedna z najdziwniejszych stacji jakie widziałem. Sam dworzec nie przedstawia swoją budową nic nadzwyczajnego, ot i zwykły sześcian, chodzi bardziej o jego położenie. Znajduje się on przy samej drodze łaczącej Ostrołękę z Olsztynem. Pociąg stając na stacji oddalony jest od przejazdu kolejowego zaledwie o około 10 metrów. Gdy skład zaczyna ruszać przy minimalnej prędkości mija czekające auta. O dziwo przejazd nie jest strzeżony rogatkami, a jedynie sygnalizatorami świetlnymi. Zapewne wynika to z tego, że po torach przejeżdża niewiele składów. Aktualnie (styczeń 2012) jedynie 4 dziennie. Oprócz pasażerskich składów do i z Ełku, z rzadka spotkamy tu składy towarowe. Jeszcze nie tak dawno regularnie co kilka dni kursowały po linii składy z gazem do zamkniętej już rozlewni gazu w Spychowie. Kilka miesięcy później stacja przyjmowała składy przywożące podsypkę na remontowaną w pobliżu drogę. Aktualnie po trasie poruszają się pociągi dowożące tłuczeń niezbędny do remontu linii Szczytno – Olsztyn. Budynek stacji to mały zaniedbany, betonowy obiekt. Aktualnie zamurowane zostały wszelkie wejścia i obiekt stoi nieużywany. Na długim peronie widoczne są pozostałości dawnego oświetlenia. Stacja nigdy nie posiadała dodatkowych torów. Na pobliskim przejeździe kolejowym odnajdziemy uszkodzenia spowodowane samochodami które nie „wyrobiły” się na zakręcie.
Zobacz Jeruty na Mapie Kolejowej >>>
Linia kolejowa Szczytno – Ełk | ← 2,9 km Olszyny | Świętajno 5,2 km → |
Mój dziadek był tam torowym. Pamiętam jak byłam malutka i spędzałam wakacje u dziadka.